Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen
1322
BLOG

Rocznica? Jaka rocznica?

Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen Polityka Obserwuj notkę 10

Hiobowscy wybrali się do innego miasta na wycieczkę i okazało się, że nie wzięli z sobą jakiegoś mało istotnego drobiazgu. Okazało się jednak, że ów drobiazg trzeba kupić. Pojechali więc do największego centrum handlowego jakie było w okolicy. Tam chodzili sobie oglądając to i owo oraz rozmawiali o Poznańskim Czerwcu 56. I kiedy tak sobie rozmawiali podszedł do nich ochroniarz w towarzystwie grupki jakichś ludzi.
- To oni - powiedział jakiś niski facet i wskazał Hiobowskich.
- Taaak... - wycedził ochroniarz. - No to gdzie te czołgi?
Hiobowscy spojrzeli po sobie w osłupieniu.
- Jakie czołgi? - spytał zdumiony tata Łukaszka.
Grupka ludzi eksplodowała okrzykami i oskarżeniami. Że Hiobowscy rzekomo snują się po markecie mamrocząc coś do siebie o czołgach, strzelaniu, odciętym mieście, zabitych ludziach i potokach krwi.
- Oni szykują zamach! - krzyknęła histerycznie jakaś pani. - Przewrót! Terror! Przeszukajcie ich bagaże! Na pewno tam mają schowany ten czołg!
Mama Łukaszka zaczęła tłumaczyć, że nie są żadnymi zamachowcami.
- Proszę pani! - oburzył się niski facet. - Jestem wuefistą i świetnie wiem kiedy ktoś zamierza zrobić przewrót!
- A ja jestem gimnazjalistą - odparł hardo Łukaszek. - Wszyscy ze mnie mają bekę i wyzywają od przygłupa. Ale ja za to muszę w szkole wiedzieć jaka dziś jest rocznica.
- Jaka rocznica? - zdumiał się ochroniarz.
- To ja się pytam jaka rocznica.
- Ale co ty mi tu...
- Bo właśnie o niej mówiliśmy. No co? Wiecie czy nie? Bo ja wiem. Oj, chyba gimbaza będzie mądrzejsza od was...
- Niedoczekanie - zazgrzytali zębami ludzie i sięgnęli po smartfony.
- Nie! - zaprotestował Łukaszek. - Nie ma tak! Z telefonem w ręku każdy jest mądry!
- A czy można się naradzać? - spytała pani, która przedtem krzyczała histerycznie.
- Można.
Ludzie poszeptali ze sobą jakieś dziesięć minut, po czym ochroniarz odparł, że zagadka była banalnie prosta.
Bo dziś jest rocznica zwycięstwa Powstania Warszawskiego.


--------------
https://twitter.com/MarcinBrixen
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen

Nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co robi Łukaszek, a tym bardziej za to, co mówi Gruby Maciek. A tak poza tym, to fikcja, czysta fikcja. UWAGA! Podczas czytania nie należy jeść i pić! Nie zaleca się czytania pokątnie w obecności szefa! Opluty monitor czyścimy specjalną chusteczką, a klawiaturę szczoteczką do zębów (by Redpill)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka