Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen
941
BLOG

Być czy nie pić oto jest pytanie

Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen Polityka Obserwuj notkę 11

Dziadek Łukaszka i pan Sitko konsumowali piwo pod sklepem osiedlowym i omawiali najnowsze ruchy rządu. Dziadek tłumaczył panu Sitko co to są ruchy Browna.
Pan Sitko kiwał uprzejmie głową, potakiwał, ale od wykładu bardziej interesowało go samo piwo.
- Pijmy, póki czas - przekonywał dziadka. - Za kilka dni, od pierwszego, wchodzi w życie przepis, że za picie alkoholu w miejscu publicznym będzie odbierane prawo jazdy...
- I tak go nie mam - przerwał mu dziadek Łukaszka.
- Policja zabrała?
- Nie. Okulista.
- Ja też nie mam - rzekł pan Sitko i obaj roześmieli się serdecznie. Brali właśnie kolejny łyk, gdy zza narożnika sklepu wyłonił się jakiś zachmurzony pan.
- Jestem ankieterem - oznajmił i spytał pana Sitko:
- Jakie piwo pan pije?
- Mój brzuch, moja sprawa - odparł zadziornie pan Sitko, bo to nie było już pierwsze piwo tego dnia.
- Eichhörnchensurin - odczytał z puszki zachmurzony pan. - Dlaczego akurat to?
- Bo jest najtańsze.
- Niech mi pan powie, pan też pije to piwo? - pan ankieter zagadnął dziadka. Dziadek Łukaszka spojrzał nieufnie po czym wypalił:
- Tak!
- A więc jest pan za biznesmenem A - i pan ankieter zwięźle, logicznie i przejrzyście wyliczył na palcach dlaczego pijąc "Eichhörnchensurin" jest się za biznesmenem A.
- W takim razie nie piję tego piwa - oświadczył dziadek Łukaszka.
- Acha! - ucieszył się pan ankieter. A potem zwięźle, logicznie i przejrzyście wyliczył na palcach dlaczego nie pijąc "Eichhörnchensurin" jest się za biznesmenem B.
- I co teraz? - dziadek Łukaszka spojrzał bezradnie na pana Sitko.
- Jak to co? Tak źle i tak niedobrze, to trzeba pić. Wyjdzie na to samo, a przynajmniej człowiek się napije.
Dziadek Łukaszka pomyślał chwilę i powiedział tak:
- Źle pan stawia pytanie. Ja, proszę pana, jestem Polakiem. Ja nie robię czegoś "za", ja robię coś "przeciw". Oświadczam panu zatem, że tak, ja to piwo piję, a piję je nie dla siebie. Ja je piję przeciw biznesmenowi B!
I dziadek Łukaszka upił duży łyk.


--------------
https://twitter.com/MarcinBrixen
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen

Nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co robi Łukaszek, a tym bardziej za to, co mówi Gruby Maciek. A tak poza tym, to fikcja, czysta fikcja. UWAGA! Podczas czytania nie należy jeść i pić! Nie zaleca się czytania pokątnie w obecności szefa! Opluty monitor czyścimy specjalną chusteczką, a klawiaturę szczoteczką do zębów (by Redpill)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka