Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen
935
BLOG

Jutro u nas będzie minister!

Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen Polityka Obserwuj notkę 21

Mama Łukaszka była bardzo zadowolona.
- Rząd przyjął bardzo dobry plan, aby polepszyć samopoczucie mieszkańców naszego kraju! - oznajmiła reszcie Hiobowskich,
- Więc jednak zalegalizują narkotyki? - spytała siostra Łukaszka i została wyrzucona za drzwi.
- Rząd będzie przeciwdziałał wykluczeniu mieszkańców innych miejscowości niż Warszawa - tłumaczyła mama Łukaszka. - Ludzie ci skarżą się, że ciężko im się żyje w tym kraju. No bo jak tu żyć lekko, kiedy ministra labo aktora można spotkać tylko w Warszawie?
Reszta rodziny osłupiała.
- To o to chodzi? - wyjąkał tata Łukaszka. - A ja już myślałem, że coś poważnego...
- To jest poważne! - zakrzyknęła mama Łukaszka. - Czy ty nie rozumiesz, jak ludzie pragną aby spotkać kogoś? Jeżdżą na koncerty, wygrywają kolacje z gwiazdami, a jak spotkać się z politykiem?
- Są biura poselskie - przypomniała babcia.
- A jak ktoś nie jest posłem? To co? Na szczęście premier o wszystkim pomyślał i robi nowe otwarcie!
- Coś nowego - zauważył zgryźliwie dziadek.
Mama zignorowała go i kontynuowała dzielnie dalej:
- Jutro do naszego miasta przyjeżdża minister spraw zagranicznych!
Reakcja rodziny z lekka ją zaskoczyła.
- Nie mamy takiego ministra - odparł gorzko dziadek.
- Jak to nie??? Ministra spraw zagranicznych Polski!
- Może on i Polski, ale on nie nasz...
- Łukasz! - mama uciekła się do pomocy najmłodszego członka rodziny. - Ty pewno wiesz, kto nim jest!
- Ministrem Tweetów Zagranicznych jest Sidosław-Rakorski - wyrecytował płynnie Łukaszek.
- Spraw, a nie tweetów!
- Ale on tylko tweetuje!
- Nie tylko! - i mama triumfalnie podniosła "Wiodący tytuł Prasowy" ku górze. - Premie osobiście opracował grafik odwiedzin naszego miasta przez osoby z rządu! Pierwszy przyjeżdża właśnie Sidosław-Rakorski i to już jutro!
- Skąd to wiesz? - spytał zaskoczony tata Łukaszka.
- Pisał o tym na Tweeterze... - bąknęła mama - Nieważne zresztą! Wiecie po co on do nas przyjedzie?
- Młodzi mówią na to: lans - spróbowała zgadnąć babcia Łukaszka.
- Nieprawda! On przyjedzie otworzyć u nas filię Centrum Dekomunizacji! Kolejna piękna inicjatywa rządu!
- A gdzie będzie to centrum?
- Na Świerczewskiego.

Nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co robi Łukaszek, a tym bardziej za to, co mówi Gruby Maciek. A tak poza tym, to fikcja, czysta fikcja. UWAGA! Podczas czytania nie należy jeść i pić! Nie zaleca się czytania pokątnie w obecności szefa! Opluty monitor czyścimy specjalną chusteczką, a klawiaturę szczoteczką do zębów (by Redpill)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka