Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen
1405
BLOG

Kontynent honoris causa

Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen Polityka Obserwuj notkę 68

- Miasto latem ma to do siebie, że proponuje ciekawią i różnorodną ofertę kulturalną - oznajmiła mama Łukaszka przeglądając "Wiodący Tytuł Prasowy".
- Słusznie! - zaskakująco zgodził się z mamą dziadek i zaproponował, że zabierze wnuka do muzeum...
- Żadnego muzeum! - wystraszyła się mama. - Jeszcze nasiąknie nacjonalizmem! Po co mu te zatęchłe relikty przeszłości! Ludzie! Ludzie są ważni! Niech zobaczy, jacy wielcy Polacy żyją obok nas! Na przykład... - mama znów zerknęła do gazety. - Na przykład jest spotkanie ze znanym ekspertem od geografii! Łukasz idziesz! A ty - zapowiedziała tacie Łukaszka - idziesz z nim! Musicie więcej przebywać razem, stworzyć intymną, rodzinną więź! Bo potem wyrośnie na przykład z niego...
- Nie chcę - odparł bez przekonania Łukaszek, bo wiedział, że i tak jego opór nie na wiele się zda. I faktycznie. Mama nawet nie słuchała jego protestów, tylko wzięła go za rękę, wzięła tatę za rękę, i poholowała ich w stronę drzwi.
Pojechali autem do centrum miasta i udali się do budynku, w którym miało odbyć się spotkanie ze znanym ekspertem geograficznym. Na sali zgromadziło się trochę ludzi.
- witam wszystkich - powitał ich ekspert. - W celu uniknięcia personalnych ataków, w których lubują się niektóre odpady społeczne, od razu chcę zaznaczyć, że jestem ekspertem od geografii. Byłem na wszystkich siedmiu kontynentach i dzisiaj chciałbym państwu opowiedzieć o lasach. Na tym siódmym kontynencie spotkałem kiedyś... - i pan ekspert zaczął opowiadać o pięknie fauny. Po sali krążyły tymczasem szepty: "siedem? jakie siedem?". Pan ekspert zakończył wykład i zapytał czy są jakieś pytania.
- Ja mam - wstał jakiś facet. - Wymienił pan siedem kontynentów. Czy to aby nie pomyłka?
- A przecież prosiłem aby powstrzymać się od ataków personalnych - poprosił ekspert. - Zdupczaj pan stąd! Czy są jakieś inne pytania?
- Wymienił pan siedem kontynentów - wstała sąsiadka faceta, który przed chwilą został skarcony. - Może pan je wymienić?
- Trzeba być dupą z geografii... - zaczął ekspert, ale kobieta mu przerwała:
- A bo to różnie ludzie liczą.
- Podaję państwu jedyną, oficjalną, prostą jak dupa listę kontynentów, do której należy odnosić się z szacunkiem! - zaznaczył pan ekspert. - Afryka! Ameryka Południowa! Ameryka Północna! Antarktyda! Australia! Eurazja! I Wolin!
Na sali zapadła lekka konsternacja.
- Wolin pan powiedział? - upewniła się kobieta.
- Ma pani dupę zamiast uszu?! - zezłościł się ekspert. - Oczywiście, że Wolin jest kontynentem!
- Na jakiej podstawie pan tak twierdzi? - spytał tata Łukaszka.
- Jak to, pyta pan poważnie? Nie wie pan? - dziwił się ekspert. - Pan powinien się na dupie zarumienić ze wstydu! Jak można uważać, że Wolin to nie kontynent!
- To wyspa - odezwał się ktoś z sali.
- Australia też wyspa. Albo Antarktyda. Samotna na morzu jak dupa - replikował ekspert. - Dlaczego to Wolin nie może być kontynentem? Tyle lat! Tyle zasług! Czasu miejsca nie starczy aby wyliczyć! Dla tylu ludzi jest oparciem! Możemy długo tak rozmawiać.  - Wolin nie może być kontynentem, przecież są większe wyspy i nie są one kontynentem - zauważyła kolejna osoba.
- Ty dupku! - uniósł się ekspert. - Kim ty jesteś w ogóle, co? Odbierasz szacunek Wolinianom! odzierasz ich z godności bycia Kontynentalniakami!! Pamiętaj! Wyżej dupy nie podskoczysz!
- Tak pan mówi, jakby ten tytuł Kontynetalniaka był jedynym wyznacznikiem szacunku, a na pewno na Wolinie są osoby, które są godne szacunku, nie ze względu na to kim są czy nie są, ale ze względu na to robią...
- Przepraszam bardzo! - odezwał się ktoś z sali. - Ale ten wykład nie jest o Wolinie, tylko o lasach...
- Ale nasz ekspert powołał się na Wolin jako na siódmy kontynent.
- To co, z całego wykładu zapamiętał pan tylko tyle? Wolin to nie kontynent, Wolin to nie kontynent.
- Bardzo mnie cieszy pani wykład - deklarowała ekspertowi jedna pani. - Jakie pan mówił słowa! Piękne, proste, prawdziwe, potrzebne, porywające, pieprzne, podniecające...
- Bzdury pan gada! - rzucił ktoś do eksperta. - Wolin to wyspa i tylko wyspa! Żaden kontynent!
- Dupa!! - zareplikował inteligentnie ekspert. - Jeśli odmawia pan pięknej, polskiej wyspie tytułu kontynentu, to jest pan polaczkiem przez małe pe i w dużym cudzysłowie!! Taka okazja, taka promocja na świecie! Ale nie!! Wyście się uczepili jednej rzeczy i nie! Co z was za Polacy, co z was za patrioci, co z was za katolicy, że odmawiacie Wolinowi tytułu kontynentu!!!
- Wy musicie zohydzić eksperta w naszych oczach - dowodził inny pan. - Bo dla was bohater może być tylko jeden! Ten człowiek, który nie ma żadnych praw, żadnych podstaw by mienić się bohaterem! Podli zazdrośnicy!
- Chodzi nam tylko o kwestię czysto geograficzną... - przebił się tata Łukaszka, ale ekspert się nie poddawał.
- Wy gnoje, synowie gnojów! Wy świnie ludzkie! Dupę mi możecie lizać, a ja i tak zdania nie zmienię! - darł się ekspert.
- A dla nas Wolin jest kontynentem i co nam zrobicie?! - zwolennicy eksperta ujęli się pod boki i patrzyli na pozostałych rozbawionym, złośliwym wzrokiem. - Można rzec: kontynentem honoris causa! I co?! Nie zakażecie nam nazywać Wolin kontynentem! Wolin to kontynent, Wolin to kontynent...
Co działo się dalej nie wiadomo, bo tata i Łukaszek, wraz z wieloma innymi widzami, opuścili spotkanie.
- Ha! Tchórze! - triumfował ekspert. - Nie wytrzymaliście siły moich argumentów! Wyp***dalać, dupki! Acha, i jeszcze jedno! Nie macie więcej wstępu na moje wykłady! Za chamstwo i kłamstwo!
- I jak było? - spytała mama Łukaszka gdy wrócili do domu.
- Do dupy - skrzywił się Łukaszek.
I został skrzyczany przez mamę, że kulturalni europejczycy nie używają takiego słownictwa.

Nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co robi Łukaszek, a tym bardziej za to, co mówi Gruby Maciek. A tak poza tym, to fikcja, czysta fikcja. UWAGA! Podczas czytania nie należy jeść i pić! Nie zaleca się czytania pokątnie w obecności szefa! Opluty monitor czyścimy specjalną chusteczką, a klawiaturę szczoteczką do zębów (by Redpill)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka